Dziś wielki dzień. Starszy Szeregowy postanawia być dowódcą naszej misji.Na porannej odprawie uczymy się czym się różni bycie dobrym liderem, od bycia menedżerem czyli zwykłym zarządcą.Zarządca narzuca wszystkim swoją wolę. Lider przekonuje do swoich poglądów, przedstawia temat czy pomysł swojemu zespołowi i buduje na opini innych. Najlepszy pomysł powinien wygrać, a nie ego poszczególnych członków, a już na pewno nie ego lidera.Postanawiam naprawdę oddać stery w ręce Młodego. Interweniować będę tylko wtedy jeśli sytuacja zagrażać będzie naszemu zdrowiu :)Już wczoraj podczas kolacji pojawił się pomysł, żeby jechać do Zoo.Dla mnie to taki sobie pomysł, ale na tym wyjeździe jest nas dwóch i powinno podobać się wszystkim. Postanawiamy więc jechać...
Ciekawe ile można nauczyć się w Zoo zarówno o zwierzętach jak i o nas samych...