Tomasz Grzywaczewski od początku wojny podróżuje po Ukrainie. Jest w Odessie,  był w Donbasie na linii frontu, w zdewastowanym Żytomierzu, we Lwowie, w bombardowanym Wasylkowie pod Kijowem. Opowiada o tym, jak wygląda obrona, co mówią żołnierze, jak czują się osamotnieni w swojej walce ale pewni słuszności sprawy.  Jak rodzi się nowy, silny naród ukraiński.